Nowości

Gulbahar jest Ujgurką, a ten naród Chińczycy planowo i systematycznie unicestwiają. Myślicie, że obozy koncentracyjne to już przeszłość, a dyskryminacja etniczna zdarza się tylko w czasie bardziej lub mniej odległych wojen? Władze chińskie po cichu dokonują ludobójstwa na Ujgurach, skrzętnie ukrywając to przed światem. Wspomnienia Gulbahar Haitiwaji to jedno z niewielu świadectw tej zbrodni.

"Gdy trzeba rozpętać wojnę domową, a nie ma do niej chętnych ludzi, to należy jakichś wymyślić i sprowadzić" - tak Tomáš Forró wprowadza nas w schemat konfliktów rosyjskich. Autor spędził trzy lata na wschodzie Ukrainy, zbierając materiały do książki; we wstępie do wydania polskiego, pod koniec 2021 roku uzasadnia, że tekst pozostaje aktualny.

W swojej książce autor przenosi nas w lata I wojny światowej do czasów operacji gorlickiej, która wpłynęła w znaczący sposób na losy wojny, a w konsekwencji na możliwość odrodzenia się państwa polskiego.

Ewa Sobota-Grün w swojej książce „Podróż w nieznane 1939-1946” wraca pamięcią do lat młodości i dramatycznych przeżyć zesłania do Kraju Ałtajskiego.

Autor zaprezentował kilkadziesiąt legend, które jego zdaniem są reprezentatywne dla polskiego piśmiennictwa angelologicznego – począwszy od prapoczątków zapisanych w Kronice Galla Anonima, poprzez udział  św. Archanioła Michała w zwycięstwie Leszka Czarnego nad Jadźwingami, po legendy herbowe pod anielskim patronem.

Najnowsza książka Katarzyny Ewy Kozubskiej „Całuję rączki…” to historia kilku pokoleń jej rodziny, pełna anegdot opowiedzianych z humorem i nutą nostalgii. Udokumentowana pięknymi fotografiami i okraszona akwarelami Henryka Kozubskiego, zwanego „wielickim Chagallem”.

Wysoka wrażliwość nie jest zaburzeniem psychicznym lub nieprawidłowością, lecz w większości przypadków naturalną, wrodzoną i dziedziczoną cechą osobowości. W książce Katarzyny Kucewicz znajdziemy dokładną analizę przypadków różnych typów kobiet w kontekście ich wysokiej wrażliwości, ale też sposoby radzenia sobie np. w sytuacjach przebodźcowania.

Wszyscy wiemy, że pokarm jest naszym paliwem, który napędza nas do działania, prawidłowego rozwoju i dobrego samopoczucia.

„Oda do próchna” to najnowszy tomik rzeszowskiego poety. I chociaż, jak uważa Grzegorz Kociuba,  jego poezja „wymyka się prostym podziałom” to jest rodzajem „obsesyjnego tropienia degradacji i dewaluacji sensu w wielu przestrzeniach i na wielu polach”.

„Wrzaskliwość” wpisuje się w literaturę drogi. Bo Mateusza Nocka ciągle gna, czy to w poezji czy w prozie. Choć poezja Stachury i Bursy wycisnęła na nim niezatarte piętno, jest w poszukiwaniach własnego języka bardzo wiarygodny.