Facebook ikonka prawy margines

O książce Pascala Quignarda „Wszystkie poranki świata”

,
O książce  Pascala Quignarda „Wszystkie poranki świata”

Na podstawie książki Alain Corneau wyreżyserował film pod tym samym tytułem. Młody Marin Marais, syn szewca, chce uciec od dotychczasowego życia, a ponieważ interesuje się muzyką, postanawia zwrócić się  z prośbą o naukę do mistrza, za jakiego uchodził wtedy pan Sainte Colombe. Jest co prawda nieokrzesany lecz pełen dobrych chęci. Niestety, mistrz odmawia. Jednak interwencja Madelaine, córki mistrza, która zwraca mu uwagę na niewątpliwy talent Marina, przełamuje początkowy opór i Sainte Colombe przyjmuje adepta. Ich relacje od początku nie układają się harmonijnie. Mistrz jest wymagający, żąda całkowitego skupienia i zaangażowania, młody Marin marzy o wirtuozostwie, efektach i sławie. Angażuje się w romans z Madelaine, chce podstępem zdobyć osobiste kompozycje mistrza, aby dzięki temu szybciej dojść do wiedzy muzycznej. W końcu, w burzliwej scenie awantury wywołanej zdemaskowaniem jego postępowania, mistrz wyrzuca Marina z domu, odmawia mu dalszej nauki twierdząc, że nie będzie nigdy prawdziwym muzykiem. Te słowa są kluczowe dla zrozumienia dalszego postępowania Marina w życiu oraz twórczości muzycznej. Co prawda, dzięki pomocy zakochanej w nim Madelaine, osiągnie w końcu sukces. Dojdzie do stanowiska nadwornego kapelmistrza samego króla, zyskując sławę, ale ziarno niepewności zasiane przez Sainte Colombe, kiełkuje w ukryciu i nie pozwala mu być zadowolonym i spełnionym muzykiem. Po latach, będąc u szczytu sławy, jako dojrzały człowiek wraca sekretnie pod siedzibę byłego nauczyciela i podsłuchuje. Jest ciekaw jego kompozycji, ale też czuje się na tyle dojrzały aby stanąć przed nauczycielem twarzą w twarz i podjąć z nim dyskusję o muzyce,  jej sensie, wreszcie o sensie życia artysty. Film Corneau i książka  Quignarda jest tak naprawdę o tym, co to znaczy być artystą, jaką się za to płaci cenę, ale także o muzyce jako sztuce wyjątkowej, która wyraża to, czego nie da się wyrazić słowami, obrazami, dotykiem.

Marin Marais, jako prawdziwy muzyk czuł potrzebę respektowania zasady prawdy w sztuce i mimo swojej sławy i uznania publiczności, spełnionym artystą mógł poczuć się dopiero konfrontując się z mistrzem, będącym wzorem nieustępliwości i surowości wobec swojej sztuki.


Stanisława Czernik  Klub Powiększania Wyobraźni MPB w Jaśle.

Książka dostępna w Wypożyczalni dla Dorosłych.