Facebook ikonka prawy margines

Recenzje czytelników

Jeżeli chcą Państwo podzielić się z nami wrażeniami dotyczącymi ulubionych tytułów, zachęcamy do przesłania recenzji.

 

  • Ewa Stachniak  „Bogini tańca”

    Bronisława Niżyńska, tancerka która wyprzedziła swoim nowatorstwem czasy, w których przyszło jej pracować. Właściwie jest osobą prawie nieznaną. Sława brata, ”boskiego” Wacława Niżyńskiego przyćmiła jej postać i dokonania. Dobrze więc się stało, że powstała pozycja przybliżająca nie tylko postać Bronisławy, ale także czasy przełomu XIX i XX wieku, w których święciła swoje największe tryumfy rosyjska szkoła tańca, dążenia do nowych form tej sztuki w relacji z nowymi prądami sztuki europejskiej w malarstwie, teatrze czy muzyce.

  • Ewa Stachniak  „Bogini tańca”

    Autorka pięknie opisuje historię życia rodziny Niżyńskich. Choć w moim odczuciu rodzina ta była bardzo dziwna: Bronisława jest wspaniałą tancerką, matką i dobrym człowiekiem. Wacław - samodzielny, skryty, ale wie czego chce. Stasik był niestety chory psychicznie.

  • Ewa Stachniak  „Bogini tańca”

    Powstanie tej książki zawdzięczamy zainteresowaniu się autorki kolekcją notatek choreograficznych, zbiorem listów, recenzji, wywiadów z tancerzami, a przede wszystkim pamiętnikiem samej  Bronisławy Niżyńskiej - nazywanej cudownym dzieckiem baletu.

  • Uczeń nekromanty E.Raj - recenzja
    18 czerwca 2019

    Fantastyka nie jest moim ukochanym gatunkiem, ale wyjątkowo przeczytałem tę ksiażkę i bardzo mi się spodobała. Opowiada historię ucznia magii - nekromacji, który uczy się trybem domowym, prowadzony przez swojego nauczyciela, dziwnego Mistrza. Bohater wyrasta na osobę zaburzoną przez swoją potężną moc i zagubioną w świecie miliona oddziaływań, jakie odczuwa poprzez swój specyficzny umysł. Wplątuje się w wielkie problemy o skali niemalże kosmicznej, której okazuje się centralnym punktem. Jak potoczą się jego losy? Dowiedzcie się sami, czytajac tę opasłą ksiażęczkę, która ma prawie 1000 ston bardzo interesujacej akcji. Świat z tej ksiażki jest dość przygnębiajacy, niepokojący, przytłaczajacy swoim mrokiem. Jednak to właśnie tak wciąga. Końcówka zaskakuje! Książka spodoba się osobom młodym i zafascynowanym mroczną fantasy. Oceniam ją 8/10.

  • W świetle i w mroku. Opowiadania inspirowane malarstwem Edwarda Hoppera/ wybór Lawrence Block

    Znakomity pomysł Lawrence’a Blocka zaproszenia swoich piszących kolegów do stworzenia własnych opowiadań na kanwie twórczości Hoppera przyniósł interesujący plon. Powstało 17 opowiadań zainspirowanych konkretnymi obrazami, powstałymi w różnych latach od lat 20-tych do 50-tych XX wieku. Wszystkie opowiadania, mimo różnego stylu literackiego, osobowości autorów a także użytych gatunków - od kryminałów, opowiadań obyczajowych, quasi reportaży społecznych a nawet fantazy, coś mocno łączy. Tym łącznikiem, przewijającym się jak nić w każdej tkaninie, jest swoista aura tych obrazów, pełna magii, tajemnicy a nawet ukryta w pozornie spokojnej i banalnej ekspozycji – groza.

  • W świetle i w mroku. Opowiadania inspirowane malarstwem Edwarda Hoppera/ wybór Lawrence Block

    Książka Lawrence’a Blocka pt. „W świetle i w mroku” jest niezwykłą książką, pobudza  zainteresowanie malarstwem i literaturą. Zawiera opowiadania kilkunastu pisarzy, które powstały na podstawie obrazów Edwarda Hoppera. Każde z opowiadań jest poprzedzone reprodukcją danego obrazu.

  • Amelia Noguera „Malarka gwiazd”

    Opowieść, którą autorka nam przedstawia, nie jest klasyczną powieścią osnutą na jakimś wiodącym, wyrazistym wątku. Jest to raczej historia kilku bohaterów i wycinek burzliwych dziejów od 1934 roku do czasów współczesnych, rozgrywająca się w dwu krajach: Hiszpanii i Francji. Składa się z wielu odcinków (nazwałabym je puzzlami) zawierających sekwencje zdarzeń opisanych przez poszczególnych bohaterów. Brak ciągłości w ich prezentowaniu a także rozbicie tych opowieści na subiektywnie odczuwane i opowiedziane puzzle sprawia, że w miarę jak czytamy i odsłaniamy je, składając obraz całości, opowieść staje się coraz ciekawsza, wciągająca jak kryminał, by na końcu dowiedzieć się kto zabił i dlaczego. Nie brakuje tu wątków sensacyjnych, kryminalnych i obyczajowych, które odkrywamy brnąc w lekturę.

  • Amelia Noguera „Malarka gwiazd”

    Moim zdaniem książka jest bardzo chaotycznie napisana. Trudno zrozumieć kto jest czyim krewnym, ponieważ jest tam wiele splątanych wątków i tajemniczych postaci. Zgadzam się, że śmiech to rzecz najważniejsza w życiu. Bo kiedy ktoś cały czas zachowuje powagę, ten wcześnie umiera, a przecież ludzie pogodni żyją dłużej.

  • Amelia Noguera „Malarka gwiazd”

    Powieść Amelii Noguery zawiera elementy charakterystyczne dla wielu jej rodzajów. Jest tu więc zarys historii rozgrywającej się w Europie na przestrzeni lat 1934 – 2000 oraz dzieje życia kilku rodzin hiszpańskich, które przeniosły się z kraju owładniętego rozruchami do początkowo bezpiecznej Francji. Jest pierwiastek powieści kryminalno - detektywistycznej, do końca trzymającej czytelnika w napięciu i niewiedzy - kto jest kim. Ale przede wszystkim jest to powieść o miłości we wszystkich jej formach i przejawach.

  • Magdalena Grzebałkowska „Komeda. Osobiste życie jazzu”

    Jazz w Polsce zaczął się rozwijać w latach 60. Jest to okres buntu przeciwko reżimowi, który spina okowami młodych ludzi. Młodzi pragną zmian i póki co - czynią to za pomocą muzyki nowoczesnej, która z trudem przedziera się z Zachodu poprzez ”żelazną kurtynę”. Pragną  by  muzyka ta miała charakter niezwykły i była utożsamiana jako jej polski nurt. Trzciński - super zdolny młody człowiek porzuca pracę lekarza i oddaje się jej bez reszty. Niewątpliwie zawiódł rodziców, którzy widzieli w nim człowieka ratującego życie innym. Czynił to wprawdzie w inny sposób. Wyciągał, wraz z innymi, młodych gniewnych z marazmu w sposób bezkrwawy. Pasja z jaką poświęcał się swojemu hobby wprawia w zdumienie czytelnika. Pnie się wytrwale po stopniach kariery w kraju, by ostatecznie zaistnieć w świecie muzyki. Komeda robi światową karierę. Nic jednak nie jest za darmo.