8 maja 2015 r. w piątkowy wieczór Czytelnia Główna MBP w Jaśle, dzięki Magdalenie Florczyk zamieniła się w galerię sztuki.
Mieliśmy sporo szczęścia, że artystka zaprosiła nas do swoich malarskich ogrodów. Opuszcza bowiem rodzinne Jasło i przenosi się do Rzeszowa. Można rzec, że to pożegnanie z miejscem. Bo Magdalena jest kobietą drogi i przestrzeni. Zewsząd czerpie inspiracje, dlatego za ważne uznaje doświadczenia emigracji. To niezwykła kolorystka, która energetyczne kolory, obecne na jej płótnach, wydobywa z własnego wnętrza. Kojarzone często z secesją, przywołują paletę Alfonsa Muchy. Admiratorzy jej sztuki widzą w niej kontynuatorkę Georgii O’Keeffe. Jednak w odróżnieniu od Amerykanki, Magdalena swoje maki i konwalie traktuje z mikroskopijną precyzją biologa.
Bohaterami jej obrazów są głównie kwiaty. Czyste płótno jest zagadką i tajemnicą, a jego duży format ma swoje uzasadnienie. Duszę się w małym formacie - powiedziała na spotkaniu. Kwiaty będą towarzyszyć mi zawsze, jednak jestem ciekawa kolejnego etapu i nowych eksperymentów – dodała.
Na zakończenie spotkania spróbowaliśmy domowego makowca, który jest stałym elementem jej wernisaży.
Spotkanie Klubu Powiększania Wyobraźni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle w ramach 12. Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek. Organizatorzy dziękują artystce za udostępnienie fotografii obrazów, które będą wykorzystane do działań edukacyjno-czytelniczych Biblioteki.