15 października 2018 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle odbyło się spotkanie Klubu Poetów i Twórców Ludowych Ziemi Jasielskiej „Michalina”.
"Michaliny" na przekór jesiennej słocie nie ulegają nostalgii, wręcz przeciwnie, praca wre kiedy szykują się do zimy. Robią soki, dżemy, suszą owoce i warzywa nie zapominając o nalewce
z pigwy. Gęste powidła z jabłek i śliwek to specjalność Marii Słowik i Marii Buczyńskiej.
Sok z tarniny i mięty oraz miód akacjowy, to mój patent na zdrowie - mówi Barbara Rodak.
Teresa Macek zrobiła jesiennego anioła techniką mieszaną. Artystka z Sądkowej wykonała także kompozycję z suszonych kwiatów osadzonych w tykwie i ozdobionych trzmieliną.
W czasie robienia przetworów "Michaliny" piszą wiersze. Barwy jesieni zachwyciły Marię Chochołek i tak powstał "Jesienny malunek":
Żółty, zielony, brązowy,
złoty pomarańczowy,
to jakby obrazek malarza
i jego malunek tęczowy.
Z "Jesiennego świata" Krystyny Pilch wybrzmiewa muzyka:
Liście spadają na babie lato
i w takt powiewu wiatrowej lutni
Grają rapsodię w podzięce.
Miłość determinuje każdą porę roku, jak w wierszu Marii Tomasik "Jesienna miłość", która chociaż zszarzała i zżółkła, daje moc człowiekowi.
Maria Gubała wcieliła się w jesień:
"Jestem"
Jestem jesienią
Późną jesienią
Szara
jak drzewa
co zrzuciły kolory
Mokra od łez
Jak ich nagie ramiona
Płaczące deszczem
Jestem późną jesienią
