Jaki Demon tkwi w Kobiecie?
- spotkanie DKK w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle
11 młodych miłośników literatury spotkało się 2 kwietnia 2008 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle, by w ramach Dziecięcego Dyskusyjnego Klubu Książki porozmawiać m.in. o tym: Dlaczego Wieloryb nazywał się kiedyś Wielorybulwą? Jaki związek ma Konkurs Piękności zorganizowany wśród zwierząt z obecnym przebywaniem Białej Niedźwiedzicy na biegunie północnym? Dlaczego Chyba-Niby Pies został Hieną? Czy Osłowi udało się zostać Lworłobykangutanem? Jak to się stało, ze Paw otrzymał nogi Demona i do czego to doprowadziło? Czy Śnieżna Panna była naprawdę narzeczoną Pana Boga? Jaki Demon tkwi w Kobiecie i co do tego wszystkiego ma Matka Pana Boga? Skąd się u zająca wzięły długie uszy? Na czyje życzenie został stworzony koń?
Wszystko za sprawą zbioru opowiadań autorstwa brytyjskiego poety Teda Hughesa „Pogromca snów i inne opowieści o stworzeniu świata”, któremu poświęcone było pierwsze spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w 2008 roku.
Książka podzielona jest na trzy księgi i zgodnie ze wskazówkami autora przeznaczone dla dzieci od lat pięciu, ośmiu i dziesięciu. Uczestnicy spotkania zgodzili się, że jest to zbiór opowiadań stylizowanych na baśnie, uważają jednak – że książka przeznaczona jest dla czytelników w każdym wieku. Już sama szata graficzna książki nie sugeruje bynajmniej wydawnictwa dla dzieci – zauważyła Dominika - książka nie jest ilustrowana, a tekst wydrukowany został czcionką zbyt małą, by dzieci mogły ją czytać same.
Mimo iż wszystkie opowiadania w książce składają się na opis stwarzania świata, tom nie ma wymiaru religijnego. Podczas spotkania, na ten temat wywiązała się bardzo ożywiona dyskusja. Zapoczątkował ją Michał, stwierdzając że wiele z opisanych w książce sytuacji można bez wątpienia nazwać religijnymi herezjami. W książce Teda Hughesa Pan Bóg nie jest wszechmocny, przeżywa wiele kryzysów, pije brandy, jest hazardzistą, bywa brutalny wobec tego, co stworzył, ma Matkę, którą wiąże i wsadza w kąt, by ta mu nie przeszkadzała – to wszystko obraża moje uczucia religijne mówił uczeń. Większość uczestników spotkania była jednak obrońcami książki. Opowieści mogą być doskonałą lekcją o zasadach, wartościach, uczuciach i emocjach: miłości i nienawiści, strachu, zazdrości. Zwierzęta dopiero uczą się swoich ról i poszukują miejsca w świecie , poprzez swoje przywary popadają w niejedne tarapaty. To ich własna próżność, zazdrość i zawiść doprowadzają do zaskakujących często sytuacji, które zazwyczaj czegoś je uczą – broniła książki dwunastoletnia Izabela. W książce Pan Bóg także ma wiele wątpliwości, przeżywa kryzysy i nie zawsze jest nieomylny, ale przez to jest nam bliższy - dodała inna uczennica - łatwiej jest nam zrozumieć błędy innych i je wybaczać, skoro nawet sam Pan Bóg niekiedy grzeszy.
Po ożywionej dyskusji był czas na wspólną zabawę. Uczestnicy spotkania przygotowali dla swoich kolegów zabawy, krzyżówki i rebusy związane z treścią książki. Podczas spotkania nie zabrakło również głośnego czytania – fragment książki przeczytała dzieciom Teresa Furmanek-Wnęk (nauczyciel języka polskiego ze SP nr 4 w Jaśle).